piątek, 14 października 2011

SMALEC DOMOWY


Wiem...większość z Was powie- że nie je smalcu!
 Każdy się zarzeka,że je tylko... sałatki,owoce i pije wodę.
Oczywiście!
To Ci co nie jedzą... niech po prostu pominą ten wpis.Ok?

A dla wielbicieli i osób,które chwilowo nie mogą już patrzeć
na sucharki i sałatę polecam smalczyk....pachnący tak,
że nie wierzę,aby ktoś mu się oparł ;-)

Składniki:
  • kawałek słoniny
  • 1 szt.cebuli
  • 1 szt.jabłka
  • 3 ząbki czosnku
  • majeranek
  • sól
  • pieprz
  • chlebek do posmarowania
  • ogórek do schrupania

Kawałek słoniny


pokroiłam w kostkę


i smażyłam w garnku na małym ogniu,
często mieszając.


Gdy stopniowo słonina się wytapiała,
pokroiłam cebulę w kostkę
 i wrzuciłam ją do garnka.


Mieszałam,aż nabierze złotego koloru.
Na tarce o grubych oczkach starłam jabłko,
i dodałam do reszty.


Pod koniec smażenia dodałam sporo majeranku,
 starte ząbki czosnku,sól i pieprz.


Gdy wszystkie smaki wymieszały się ze sobą,
przelałam smalec do miseczki i zostawiłam do ostygnięcia.


Pozostało już tylko czekać,aż zastygnie,
wyjąć go z lodówki i ... zrobić sobie z nim pyszną kanapkę.
Smakuje najlepiej z kiszonym ogórkiem i pokrojoną cebulką.

Polecam z własnoręcznie upieczonym chlebem







I co tam kalorie... raz na jakiś czas każdemu z nas
należy się odrobina łakomstwa.Prawda? ;-)
Smacznego!

2 komentarze:

kuchennefascynacje pisze...

Uuuuu smaka narobiłaś mi n ataki domowy smalczyk :)

marigold pisze...

Właśnie zrobiłam:))))Pychotka;)))) szkoda tylko ze tak mało wyszło:/ Pozdrawiam:*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...