Zapraszam na pyszne, wegetariańskie i aromatyczne
kotlety z soczewicy i kaszy jaglanej.
Idealne do hamburgera, jako główne danie lekkiego obiadu z surówką
lub po prostu do zjedzenia na zimno.
Nabiorą wyrazistego smaku w zależności od dodanych przypraw.
Składniki:
- szklanka czerwonej soczewicy
- szklanka kaszy jaglanej
- 1 burak
- 2 marchewki
- 2 cebule
- 2 jajka lub 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
- szklanka mielonych płatków owsianych (opcjonalnie)
- po około łyżeczce przypraw: majeranek,curry,garam masala, ostra papryka,słodka papryka,kminek,świeżo zmielony czarny pieprz,zmielone nasiona kolendry,pół łyżeczki kurkumy.
- sól wedle uznania
- olej do smażenia
- bułka tarta do obtoczenia / mielone płatki owsiane
Soczewicę opłukałam na sitku i gotowałam do miękkości przez około 15 minut.
Na szklankę soczewicy dałam 2 szklanki wody.
Powinna się nawet lekko rozgotować.
Wystudziłam i odstawiłam ją do odparowania.
Wystarczy dokładnie rozmieszać soczewicę nawet łyżką.
Powinna być gęsta i zbita.
Kaszę jaglaną ugotowałam w takich samych proporcjach jak soczewicę.
Czas gotowania to około 15 minut.
Pozostawiłam ją pod przykryciem.
Stwierdziłam, że zrobię część kotletów z marchwią a część z burakiem.
Tak więc do jednej miski starłam buraka
a do drugiej marchewkę.
Na oleju zeszkliłam pokrojoną cebulę.
Dodałam startego buraka i chwilę podsmażyłam aż zmiękł.
Tak samo zrobiłam z marchewką.
W dwóch miskach wymieszałam kaszę z każdym z warzyw.
Dodałam soczewicę i przyprawy.
Wbiłam po jednym jajku.
Jeśli go nie używacie to można je zastąpić papką z mielonego siemienia lnianego.
2 łyżki mielonego siemienia należy zalać gorącą wodą (około 1/5 szklanki)
a po napęcznieniu powstanie kleista papka.
Jedna łyżka tej masy zastąpi jedno jajko.
Wymieszałam.
Jeśli uznacie, że masa jest za rzadka to można dosypać zmielonych płatków owsianych.
Z powstałej masy formowałam kotleciki i obtaczałam w bułce tartej.
Zamiast niej można użyć zmielonych płatków owsianych.
Można je upiec w piekarniku w 170 stopniach przez około 25-35 minut
( będą zdrowsze ;-)) lub usmażyć na oleju.
Smażąc trzeba się delikatnie z nimi obchodzić.
Można je podawać z sosem pomidorowym.
Smacznego!
Zapraszam do spróbowania
1 komentarz:
Wszystkie kotleciki z tych zdjęć są bardzo apetyczne! I bardzo wygodnie dla młodych kuchareczek (jak moja córka) zilustrowane :-)
Prześlij komentarz