Czerwona porzeczka to kawałek lata zamknięty w słoiku!
Te kwaskowate, czerwone małe kuleczki są pyszne i zdrowe.
Dzięki dużej zawartości pektyn kontrolują poziom cukru i cholesterolu we krwi.
Są bogate w witaminę C, która ma istotne właściwości ochronne i przeciwutleniające.
Dzięki bogatemu składowi chemicznemu owoce te posiadają właściwości oczyszczające,
odświeżające, moczopędne, przeczyszczające, wzmacniające, odtruwające oraz tamujące krwawienia.
Mając 3 kg. czerwonej porzeczki, postanowiłam zrobić z niej galaretkę.
Jest gładka, lekko kwaskowata, zdrowa i po prostu pyszna.
Idealna do naleśników, gofrów, deserów i kanapek.
Porzeczki są bogate w pektyny,
tak więc nie potrzeba dodawać już żadnych cukrów żelujących.
Składniki:
- 3 kg czerwonej porzeczki
- 900 g cukru ( po około 300 g na 1 kg)
Porzeczki umyłam.
Oderwałam owoce z gałązek i przełożyłam do dużego garnka.
Gotowałam przez około 30 minut, aż puściły sok.
Teraz porzeczkę partiami trzeba przecierać przez sito,
lub tak jak ja przecisnąć ją przez wyciskarkę.
Powstał gładki i pięknie czerwony sok.
Jeśli lubicie, to możecie dodać do wyciśniętego soku trochę całych owoców.
Wsypałam cukier.
Gotowałam sok i mieszając co jakiś czas przez około 15 minut.
Początkowo galaretka będzie miała płynną konsystencję.
Tak jak pisałam, porzeczki są bogate w pektyny, dzięki nim po ostudzeniu
i wyjęciu ze słoiczków galaretka pięknie zgęstnieje.
Pozostało już tylko przelewać gorący sok do czystych i wyparzonych słoiczków.
Zakręcałam i odstawiałam je do góry dnem do ostygnięcia.
Smacznego!
1 komentarz:
Ja też uwielbiam przetwory z porzeczek wszelkiego koloru. I też przy ich produkcji wykorzystuję z rozkoszą i wdzięcznością dla konstuktora wyciskarkę. Tylko kochana nie wiem czemu dokładasz sobie sporo roboty i mając wyciskarkę wykonujesz podwójną pracę? Jeśli robię dżem, galaretkę,przecier i nie zależy mi na kawałkach owoców (ja chętnie bym je zachowała ale właśnie szkoda mi czasu więc poszłam w gładkości), to wrzucam całe surowe porzeczki wraz z szypułkami i gałązkami do wyciskarki (długie gałązki przecinam tylko na części). Mam dodatkowe sitko z wiekszymi oczkami wiec do dżemu zakładam wlasnie takie (ułatwia to sprawę ale nie jest konieczne). Urzadzenie odwala za mnie całą paskudną robotę z oczyszczaniem. To ogomny plus wyciskarki. Następnie cudny, pachnący,gęsty przecier wrzucam do rondla, zagotowuję i odparowuję ok. 40 min i voila! Po co się męczyć, wyciskarkę Cię wyręczy!
Prześlij komentarz