PIECZONE ZIEMNIACZKI
Wolę pieczone niż gotowane-dlatego dosyć często goszczą na moim stole.
Lepiej kupic duże.
Jak są młode wystarczyć je umyć.
Przekroić w zależności od humoru-na ćwiartki,plasterki lub
tak jak ja to zrobiłam wzdłuż na cząstki.
Jak są młode wystarczyć je umyć.
Przekroić w zależności od humoru-na ćwiartki,plasterki lub
tak jak ja to zrobiłam wzdłuż na cząstki.
Rozkładam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i lekko skrapiam olejem.
Przyprawiam solą, majerankiem,słodką papryką, czosnkiem (może być granulowany)
a często posypuję je jeszcze sezamem.
a często posypuję je jeszcze sezamem.
Wstawiam do rozgrzanego do temp. 220 C piekarnika na ok.40 minut.
Smacznego ;-)
2 komentarze:
właśnie szykuje się,żeby zrobić tak ziemniaczki w piekarniku..ale fajnie-sprawiłaś mi wielką frajdę swoim blogiem.Na PP tez wchodzę ale moim ulubionym blogiem jest Twój Iguniu. Wiesia.
Wiesiu strasznie mi miło!! Widzę,że mam fankę w Tobie.Dla takich osób warto prowadzić bloga! Dziękuję;-)
Prześlij komentarz