Ten placek z cebulą nie ma sobie
równych i cała Lubelszczyzna jest z niego tak dumna, jak górale z
oscypka.
Cebularz w dniu 30 kwietnia 2007 roku został wpisany na
listę produktów tradycyjnych.
Jego historia sięga czasów Kazimierza Wielkiego.
Pszenne ciasto wzbogacone dodatkiem tłuszczu oraz mleka jest wyjątkowo
smaczne i cenne odżywczo,
a pokrajana w kostkę cebula, sól oraz mak
dodatkowo podnoszą jego walory smakowe, zapachowe i estetyczne,
odróżniając cebularze od innych rodzajów pieczywa.
Piękny złocisty kolor, chrupiąca skórka oraz niepowtarzalny zapach
sprawiają, że od lat na pierwszy kęs mamy chęć, gdy cebularz jest
jeszcze ciepły,
wprost wyjęty z pieca.
- 50 g drożdży
- łyżka cukru
- 500 g mąki pszennej
- 1 szklanka ciepłego mleka
- łyżeczka soli
- 3-5 łyżek oleju
- 1 jajko ( ja nie dodałam)
- 1 jajko ( lub samo żółtko do posmarowania cebularzy)
- 2-3 duże cebule ( można więcej jak lubicie gdy jest jej dużo)
- 50 g masła
- 2-3 łyżki oleju
- 3 łyżki maku
- gruboziarnista sól
- świeży mielony czarny pieprz
Zacznijmy od ciasta.
Drożdże rozkruszyłam w ciepłym mleku z dodatkiem cukru.
Wsypałam dwie łyżki mąki, wymieszałam i odstawiłam do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Do miski wsypałam mąkę,cukier,sól.
Wlałam wyrośnięty rozczyn i olej.
Wyrabiałam ciasto przez około 10 minut.
Przykryłam je ściereczką i ostawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia - na godzinę.
Gdy ciasto rosło, zabrałam się za przygotowywanie farszu.
Pokroiłam cebulę w niezbyt drobną kostkę.
Na patelni rozpuściłam masło z olejem.
Podsmażyłam cebulę.
Przyprawiłam ją solą i pieprzem.
Pod koniec smażenia dodałam mak.
Ciasto podzieliłam na równe części.
Każdą z nich rozwałkowałam na około 15-20 cm placki o grubości około 1,5 cm.
Następnie posmarowałam ciasto roztrzepanym jajkiem.
Wystarczy, że posmarowane zostaną same brzegi.
Nałożyłam farsz na placki.
Palcami nagniotłam w paru miejscach ciasto,
aby za bardzo nie wyrosło podczas pieczenia.
Wstawiłam cebularze do rozgrzanego do 220 stopni piekarnika.
Piekłam około 15 minut do uzyskania złotego koloru.
Polecam również inny przysmak podobny do naszego cebularza.
Pochodzi z Włoch i jak na Włocha przystało ma w sobie trochę więcej egzotyki ;-)
jest pyszna i jeśli zasmakował Wam nasz rodzimy specjał, to
wypróbujcie chlebek z Włoch.
Napiszcie który lepszy!
Smacznego!
7 komentarzy:
Cebularze uwielbiam!
Robilam juz wiele,wiele razy z tego przepisu! Smakuja wysmienicie! Uwielbiam ten smak!
Pozwolę sobie zaznaczyć, że cebularze oryginalnie wypiekane w piekarniach lubelszczyzny nie zawierają elementu podsmażania cebuli. Cebula wymieszana z makiem solą i odrobiną oleju ułożona na plackach piecze się na nich w piecu i nie potrzebuje wcześniejszej obróbki na patelni. Taka smażona cebula to zupełnie inny smak. Broń Boże nie krytykuję. Ze smażoną cebulką też musi być ciekawie:) Pozdrawiam ;)
Maku nie smaży się z cebulą. Maku w prawdziwym cebularzu jest niewiele na wierzchu, a tutaj na zdjęciu to te cebularze są niemalże czarne.
W tradycyjnych cebularzach cebulka z makiem leżą w lodówce przez o0k 3 dni - sól powoduje, że cebulka mięknie. I jeszcze jedna uwaga - mak nie powinien być mielony - to zupełnie zmienia smak i fakturę. Polecam wypróbować :)
Dobry cebularz to podstawa :D Kilka ząbków czosnku jeszcze bym dodał. Koleżanka tak mi kiedyś poleciła i od tej pory stosuje się do jej rad. Cebularz ma bardziej wyrazisty smak, ale to oczywiście kwestia gustu
Jak dodasz czosnku to już nie będzie cebularz...
Prześlij komentarz