Zakupiłam sobie ostatnio najzdrowsze owoce świata, czyli
jagody goji inaczej zwane kolcowojem pospolitym.
Te małe suszone jagódki:
- Zawierają dużo witamin, składników mineralnych i antyutleniaczy.
- Oczyszczają krew, wzmacniają oczy, mięśnie i kości i wspomagają odporność organizmu.
- Są bardzo bogatym źródłem białka.
- Zawierają 19 różnych aminokwasów.
- Są bogate w cynk, żelazo, miedź, wapno, german, selen i fosfor.
- Są też najbogatszym (z wszystkich produktów roślinnych) źródłem beta karotenu.
- Znajduje się w nich wiele nienasyconych kwasów tłuszczowych (omega 6 i kwas linolowy) i antyoksydantów.
- Mają działanie przeciwzapalne.
- Obniżają poziom cholesterolu.
- Mają wpływ na spowolnienie procesów starzenia.
Uff... to tylko niektóre informacje i właściwości jagódek.
Myślę,że wystarczy.
Można je jeść same jako przekąskę witaminową;-)
Pysznie smakują w deserach, ciastach jako dodatek do koktajli i dżemów.
Są idealnym składnikiem musli, owsianki czy dodatkiem do wszelakich placków.
Ja dodaję je do herbaty, która smakuje wtedy pysznie owocowo.
Postanowiłam wykorzystać te zdrowe i piękne owoce i upiekłam z nimi pyszne
owsiane ciasteczka.
Składniki: ( temperatura pokojowa)
- 1,5 szklanki mąki pełnoziarnistej z trzech zbóż: pszennej, żytniej i orkiszowej
- 1 jajko
- 1 niepełna szklanka płatków owsianych
- 1 szklanka otrębów owsianych
- 120g masła
- 50g cukru trzcinowego (można dodać więcej jeśli wolicie słodsze)
- 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- laska wanilii
- szczypta soli
- 2-3 garście suszonych jagód goji
Do miski przesiałam mąkę.
Wsypałam cynamon, proszek do pieczenia, sodę i sól.
Wymieszałam i odstawiłam.
W robocie kuchennym zmiksowałam masło z cukrem.
Wbiłam jajko.
Gdy wszystko się miksowało, wyjęłam z laski wanilii ziarenka.
Dodałam je do masy .
Wsypałam mąkę i wymieszałam.
Następnie wsypałam otręby owsiane
i płatki owsiane.
Połączyłam je z ciastem.
Pozostało już tylko dodać jagody goji.
Wymieszałam i ciasto gotowe.
Blachę wyłożyłam papierem do pieczenia.
Z ciasta formowałam małe kuleczki, które następnie lekko spłaszczałam.
Układałam na papierze, zachowując odstępy.
Wstawiłam ciasteczka do rozgrzanego piekarnika.
Piekłam w temperaturze 180 stopni przez około 15 minut.
Wyszły kruche, cudownie pachnące i smaczne;-)
Takie ciasteczka je się nie mając poczucia winy...
bo przecież są zdrowe i mało kaloryczne prawda? ;-)
Można je przechowywać w szczelnym pudełeczku przez tydzień.
Ale kto by je chował? My zjedliśmy je w ciągu dwóch dni;-)
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz